top of page

Pokój z widokiem na Karabach, cz.3 - Şuşa

Zaktualizowano: 12 sie 2023

O Szuszy pisałam już wcześniej (https://mjagodzinska46.wixsite.com/azeblog/post/szusza-kulturowa-stolica-azerbejd%C5%BCanu), artykuł został przetłumaczony również na język portugalski (https://espacocaspio.com.br/2021/06/15/shusha-a-fortaleza-cultural/), lecz nie miałam okazji zobaczyć tego miasta na własne oczy. Cały cykl reportaży będzie obfitował w zdjęcia. Jak trzyma się kulturowa stolica Azerbejdżanu po 30 latach ormiańskiej okupacji?


Niestety, wiele budynków zostało doprowadzonych do ruiny. Widać, że droga dojazdowa, zbudowana w ekspresowym tempie, jest nowa, ale niektórym budynkom nie da się przywrócić świetności tak szybko. Do tego potrzeba ekspertów od zabytków, szczegółowej pracy i często odbudowywania cegła po cegle. Z drugiej strony - duch miasta pozostał niezmieniony, co nie może dziwić; czymże jest 30 lat wobec całej historii Szuszy?



Widok z hotelowego balkonu


Położona niezwykle malowniczo, na płaskim wzniesieniu, perła Karabachu inspiruje do wszelkiej twórczości artystycznej i kontemplowania pejzaży, których nie widziałam nigdzie indziej na świecie (a nie należę do osób, których wyjazd zagraniczny ogranicza się do hotelu w Egipcie). Mimo niskiej grudniowej temperatury, było mi ciepło - zamknęłam oczy i poczułam magię miejsca, w którym się znajdowałam. Mogłabym siedzieć całą dobę albo dłużej (chyba bym zamarzła) i wsłuchiwać się w to, co mają mi do powiedzenia góry.



Droga do Szuszy to jedna z najbardziej malowniczych tras, jakimi miałam przyjemność się poruszać


Wpisując w przeglądarce hasło "Shusha Azerbaijan" możemy zobaczyć mury starej twierdzy z napisem w języku rosyjskim "Szusza". Sam napis w mojej opinii psuje powagę miejsca, lecz urósł do rangi symbolu po wyzwoleniu miasta (i na szczęście został zmieniony na azerbejdżański). Miasto duchów zmienia się w wielki plac budowy - niedługo mają tu powrócić pierwsze wypędzone rodziny. Powrót do domu...


Twierdza szuszyńska, nasza delegacja z 9 krajów



Przed wejściem przez bramę gandżyńską


Okno z widokiem na Karabach


Szusza wstaje na nogi, odradza się, by za 10 lat ponownie pokazać, że zasłużyła na swoje miano perły Karabachu. Póki co jednak panuje tu cisza z rzadka przerywana dźwiękiem silnika pojazdu wojskowego. Nie ma tu bawiących się dzieci, starszych osób siedzących w parkach czy kolejek w sklepie - jest jeden market, do którego można pójść jedynie z eskortą. O 21 zaczyna się godzina policyjna, Wi-Fi to luksus, a ceny są mocno zawyżone (herbata za 10 manatów). Nic dziwnego, skoro wszystko trzeba było tu doprowadzić / sprowadzić od nowa.




Widoki z Cıdır düzü


Nie da się tu nie zauważyć śladów zeszłorocznych walk. Na części budynków widoczne są ślady po ostrzale, a większość bloków w mieście nie nadaje się do zamieszkania. Z drugiej strony, udało się odrestaurować dom Murtuzy Məmmədowa, znanego szerzej jako Bülbül oraz częściowo twierdzę. Kościół jest w trakcie rekonstrukcji, do współpracy zaproszono, podobnie jak w przypadku Ağdamu, europejskich specjalistów. Zbudowano hotel, jednakże aby wjechać na oswobodzone tereny, nadal potrzebna jest specjalna przepustka i zapewne jeszcze długo będzie.





Dom rodzinny Bülbüla, 1 - popiersie zniszczone przez Ormian i nowe, 2 i 3 - wnętrze


Plan odbudowy zakłada stworzenie kurortu turystycznego w przeciągu kilkunastu lat i ma on duże szanse powodzenia, ponieważ Szusza zawiera w sobie wszystko, co przyciąga turystów - widoki, kulturę i zabytki, klimat oraz niepowtarzalny koloryt. Fakt, iż w tym mieście urodziły się wielkie osobistości pokroju Natawan, córki ostatniego chana karabachskiego czy kompozytor Uzeyir Hadżibejli to kolejny powód, by dopisać Szuszę do listy miejsc do zwiedzenia. Mam nadzieję, iż ta naturalna forteca rozbłyśnie na nowo na kulturowej mapie Kaukazu.


Zniszczony dom Natawan


 
 
 

Comentarios


Post: Blog2 Post

Formularz subskrypcji

Dziękujemy za przesłanie!

©2020 by Maria Jagodzińska. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page