top of page

Jak wygląda życie poza stolicą - Sumgait cz. 2

Zaktualizowano: 2 maj 2022

W drugiej części opowiem o pewnych smaczkach, a także oprowadzę Was po Sumgaicie. Zaczynamy!


Nabrzeże


Częściowo zagospodarowane pod postacią plaż i bulwaru, tuż za nimi stoją świeże bloki, w których nikt nie mieszka. Powód? Plan rozwoju miasta przewidywał budowę osiedli w tym miejscu, więc je postawiono. A że nikt nie mieszka ze względu na ceny, cóż... Deweloperzy w Azerbejdżanie jak widać nie są tak przedsiębiorczy (żeby nie powiedzieć kąśliwie: chciwi) jak ich polscy odpowiednicy.




Latem nad morzem można spiec się w przeciągu godziny mimo kremu, choć na plaży tego nie odczujemy z powodu silnego wiatru. Wieczorem fale są silniejsze i w związku z tym w morzu pojawia się więcej błota z dna oraz różnego rodzaju glonów. Przy brzegu spotkamy także małe ryby oraz mnóstwo muszelek. Uwaga na parzący piasek!



Spacerując wzdłuż brzegu w kierunku północnym, dotrzemy do dwóch sporych gmachów wykonanych z piaskowca ustawionych naprzeciwko siebie. Ten po prawej to muzeum mugamu - narodowej muzyki Azerbejdżanu, a po lewej Centrum Flagi. Za nimi ujrzymy wielkie schody, prowadzące nas do jednego z dwóch dużych parków.



Parki


Obecnie będący w przebudowie, park poległych w II wojnie karabachskiej to nie tylko pomnik ku pamięci ludobójstwa w Chodżałach z 1992 roku i cmentarz ofiar ostatniego poważnego konfliktu zbrojnego na Kaukazie, lecz także jego druga część, zwana potocznie parkiem zakochanych. Ze względu na przebudowę nie było mi dane przejść się po parku - nie chciałam przeszkadzać robotnikom, może bym jeszcze weszła gdzie nie trzeba, znając swoje szczęście... O tym parku napiszę, gdy odwiedzę go po ukończeniu budowy, a tymczasem łapcie jeszcze jedno zdjęcie znad morza.



Drugi to park imienia, a jakże, Hejdara Alijewa. Znajduje się w nim pomnik zmarłego prezydenta, centrum nazwane również jego imieniem, Dom Poezji oraz przestrzeń przeznaczona do odpoczynku dla miejscowych. Obfitujący w ławeczki postawione przy głównej alei spacerowej oraz palmy przy dwóch mniejszych idących po obu stronach środkowej, jest popularnym miejscem wśród lokalsów. Znajdziemy tam restauracje, pijalnie herbaty, stoiska z popcornem czy słodyczami i mnóstwo atrakcji dla dzieci - stąd popularność wśród rodziców z małymi dziećmi.



Park jest wciśnięty pomiędzy dwa rzędy bloków i wyglądem przypomina wydłużony prostokąt. Mimo położenia w centrum prawie półmilionowego miasta, możemy liczyć na względną ciszę, zakłócaną jedynie przez dziecięce okrzyki. Swoją drogą, w Sumgaicie dzieci nie siedzą w telefonach, lecz bawią się w parkach czy między blokami. Jeżeli chcą, by równieśnik przyszedł się z nimi bawić, zwyczajnie stają przed mieszkaniem i krzyczą jego imię. Młody schodzi i dołącza do zabaw - piłki nożnej, gdzie za bramkę służy trzepak, klas czy innych gier. Starsi często obserwują swoich wnuków z altanek wybudowanych między blokami, gdzie rozmawiają, grają w szachy czy nerdy i piją herbatę, mimo iż sklepowe półki uginają się pod ciężarem stawianych tam wysokoprocentowych alkoholi. Na marginesie, jeszcze nie spotkałam tu pijaczyny z butelką wódki czy piwem w ręku. Nie słyszałam też żadnej awantury w blokach.



Życie codzienne


Dzieci idą do szkół dopiero 15 września (ciekawostka: rok szkolny w Azerbejdżanie rozpoczynał się tak w 1919 roku i przepis ten stosuje się po odzyskaniu niepodległości w 1991), ale już kilka tygodni przed tym wydarzeniem widać gorączkę zakupową na artykuły szkolne i wysyp tychże w marketach. W wakacje młode pokolenie skupia się na zabawie na dworze i pomaganiu rodzicom w domowych obowiązkach.

Duża część kobiet podejmuje pracę zarobkową, chociaż mąż nie ma prawa zmusić żony do podjęcia pracy, najczęściej kobiety się decydują na to z powodu niemożności utrzymania całej rodziny za jedną pensję. Zakupy robią mężczyźni bądź małżeństwa razem, rzadkim widokiem jest kobieta z torbami z supermarketu. Przy okazji, reklamówki są wydawane za darmo i w dużych ilościach - zawsze można poprosić o dodatkową.


Wejście do Akademii Muzycznej


Kobiety dbają o dom i dzieci, cięższe czy mniej przyjemne zadania wykonują mężczyźni (np. wynoszenie śmieci). Stąd wywodzi się mniejsza liczba zatrudnionych kobiet - żona ma przede wszystkim opiekować się domem, a kobiety mające kilkoro dzieci rzadko pracują. W Azerbejdżanie nie ma programów pomocowych w stylu naszego 500+, wyprawki czy 12 tysięcy złotych na małe dziecko, a mimo to przyrost naturalny zawsze jest dodatni. Jest to rezultat uwarunkowań kulturowych - dużo dzieci równa się dużemu szczęściu. Z ciekawostek dodam, iż gdy młode małżeństwo po około roku od ślubu nie doczekało się dziecka, ich bliscy zaczynają się niepokoić, czy aby wszystko w porządku.


Zakończenie


Mój miesięczny pobyt pozwolił na wyciągnięcie paru wniosków. Po pierwsze, o ile nie mogłabym mieszkać pod Warszawą i dojeżdżać do pracy codziennie do stolicy, o tyle dojeżdżać z Sumgaitu do Baku - już tak. Może nie potrafię tego do końca wytłumaczyć, ponieważ miasto to ani piękne, ani zabytkowe, ani jakieś szczególne z jednym wyjątkiem - klimatu. Sumgait ma swój unikalny klimat, który na mnie podziałał jak magnes i który sprawia, że mogę tam wrócić.


... i uwielbiam palmy


Po drugie, miasto jest mimo swoich rozmiarów (400 tysięcy mieszkańców) bardzo ciche. Przyzwyczajona do nocnych zakłóceń na osiedlu typu bójka, awantura, pijackie krzyki, tutaj odetchnęłam z ulgą i co najważniejsze, nie widziałam ani jednego pijanego człowieka bez względu na porę dnia. W mieście nie ma klubów, a mężczyźni piją herbatę zamiast alkoholu.




Po trzecie, bliskość morza i potencjał z tym związany może być pozytywnie wykorzystany przez włodarzy miasta. Sumgait ma nierozwinięty potencjał turystyczny, stworzenie odpowiedniej bazy przyciągnęłoby wielbicieli morza, lecz z drugiej strony odebrało części miasta ciszę i spokój.




 
 
 

Comments


Post: Blog2 Post

Formularz subskrypcji

Dziękujemy za przesłanie!

©2020 by Maria Jagodzińska. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page